Cały nasz Rok to wielki stadion sportowy.
Dni i miesiące układają się wzdłuż bieżni zamykając elipsowaty owal tam, gdzie grudzień styka się ze styczniem….Tu zaczyna się krótszy bok owalu, który trwa aż do początku marca. Wtedy, z nastaniem wiosny…. Owal wydłuża się …. i biegnie prosto do kolejnego zakrętu.Tu spotyka się czerwiec z lipcem. Krótkie lato – krótki bok bieżni stadionu. Tuż za zakrętem wchodzi wrzesień…. kolejna długa prosta to październik i listopad.Finisz bieżni grudniowy… zimny.
Stadion jest barwny i zróżnicowany w temperatury.
Właśnie wchodzimy na jesienną długą prostą…. Wrzesień połyskujący nitkami babiego lata wprowadza nas w chłodniejszą strefę jesieni.Jeszcze zielony, parujący letnim słońcem wolno żółcieje i pokrywa się porannymi mgłami. Jesień pachnie mokrymi liśćmi i dymem. Dlaczego dym ognisk jest tak charakterystyczny dla jesieni ???Przecież już mało kto pali łęty ziemniaczane na polach… a jednak dym jest wyczuwalny. A może to tak pachnie wspomnienie dawnych jesieni ???
Ale mgła jest autentyczna. Realna. Układa się poziomo, kryjąc środek pola widzenia…. coś ukrywa ? Coś knuje ???? To dlatego jesień jest tajemnicza i trochę smutna ? Jesienna mgła ukrywa jakieś zakończenie. Jesień to zakończenie. Koniec bujnej wegetacji , koniec życia ? Zwolnienie tempa,zasypianie przed zimą…. Jeszcze nie spać, jeszcze mamy czas. Biegniemy do listopada zbierając po drodze zapasy. Całe bogactwo lata zamknąć w szklanych słoiczkach, pozbierać szyszki i nasionka wykopać norki i szykować pierzynki.Zanim dobiegniemy do mokrego listopada. Ten ponury i ciemniejący odcinek jest trudny. Nawet pomarańczowe, dyniowe ozdoby nie są radością. Mgła zaciąga już wszystko, chlapie deszcz i przenika nas lodowaty wiatr… Szybko, szybko do jasnego, bielejącego już śniegiem grudnia…
Ten błyszczy światełkami i pachnie choinką… Grudzień jest wesoły świąteczną radością. Jest biały, jasny i pełny nadziei na dobry start na styczniowym odcinku bieżni. Już blisko, coraz bliżej ostatniego zakrętu.Jeszcze błysk fajerwerków, szalona piana z butelek i….. start !
Och, ile nadziei i zamiarów ! Ile optymizmu i wiary ! Będzie dobrze, będzie lepiej, na pewno.Biegnijmy, biegnijmy bo już zapachniało nowym życiem. Już się przejaśnia i coraz lżej posuwać się po tej bieżni. Pod koniec tej krótkiej prostej czeka nas zakręt na styku lutego z marcem. Jeszcze chlapie mokrym śniegiem ale już bez mrozu… już można rozluźnić szale i odkryć twarze. Marcowe słońce jest uśmiechnięte. To nic, że nogi w błocie, patrzymy na szare bezlistne gałęzie drzew … już niedługo, już tuż, tuż… powietrze świeże, chłodne ale pachnące nowością. Tak pachnie nadzieja???
Wiosenna prosta jest zielona i żółta .Kwietniowa młoda trawa i kwitnące mlecze zanim pokryje się barwą kwiatów. Zieleń jest najważniejsza. Biegnąc do zakrętu zrzucamy kolejne warstwy okrycia, jest coraz cieplej. Jest coraz głośniej. Zaczyna się ptasia wrzawa. Budowanie gniazd i ptasie wesela ! W maju witamy powracające bociany ! Jak miło…..
Przyroda eksploduje nowym życiem, a my, pędem, radośnie z końcem czerwca, z zapachem akacji , wbiegamy w letni zakręt….
Zwalniamy tempo dysząc z gorąca. To lipiec i sierpień.Wolno, wolniutko pochłaniamy słońce …..chcemy zatrzymać się tu na dłużej. Rozpalony piasek pali stopy, słony wiatr targa włosy ale z rozkoszą brniemy dalej na spotkanie dojrzewających słoneczników. Wkrótce zapach suchego ziarna i trawy przypomni o jesieni… Lato kończy się czerwienią dojrzewających jabłek.
Klik dobry:)Jeszcze nie spotkałam się z tak barwnym i oryginalnym opisem podróży w czasie. To porównanie – jakże trafne – do stadionu sportowego z bieżnią… Tak odczuwać i pisać… chyba tylko „Wędrowna Mrówka” potrafi. Słowo daję! Nie odbieraj tego, Bet, jako pochwały na zasadzie… „towarzystwa wzajemnej adoracji”. Jestem pod wrażeniem i jeszcze raz poczytać idę…
PolubieniePolubienie
Aż się zaczerwieniłam…… okazuje się,że najlepiej wychodzi opisywanie swoich własnych myśli i wyobrażeń.To tkwi w mojej mrówczej głowince od lat młodzieńczych….
PolubieniePolubienie
Witaj Bet. Świetny opis naszego życia. Tak w sumie jest. Ja lubię jesienny spacer po parku. Na alejkach liście i zaczynajaca się popołudniowa szarówka. Pozdrawiam
PolubieniePolubienie
Ty to masz dobrze…..ja ostatnio zmuszona jestem podziwiać uroki wschodu słońca…….brrrr…Dziś już było biało o tej porze…..
PolubieniePolubienie
Niniejszym zapraszam ten blog i jego Autorkę – Wędrowną Mrówkę, która wiele pięknego i dobrego podczas swoich wędrówek zobaczyła i usłyszała, do wzięcia udziału w inicjatywie „Chwalmy się! Listopad miesiącem chwalenia na blogach”. Na czym inicjatywa polega przedstawiłam w notce na „opowiastkach przy kominku”.
PolubieniePolubienie
Niniejszym ogłaszam,że zaproszenie zostało przyjęte, o!
PolubieniePolubienie
http://www.ivideo.com.pl – Darmowe filmy z polskimi lektorami w jakosci HD, nowosci kinowe takie jak Pila 3D, Zanim odejda wody, sa juz do obejrzenia na naszej stronie. Dajemy ci rowniez mozliwsc ogladania bez limitow dowolnie wybranych filmow z serwisu megavideo, u nas obejrzysz w jakosci hd za darmo bez limitow.
PolubieniePolubienie