To hasło zawsze kojarzy mi się z piosenką Kabaretu Starszych Panów. Czym skorupka nasiąkła tym trąci. Trąci i nuci w myślach bo „na głos” się wstydzi : )
No to idąc za głosem Starszych Panów, pomijając ceremonię wieszania stosownej kartki na drzwiach, zagłębiam się w pobliski las.
Cóż, jaki las takie grzyby…
Cóż, w takim bajorku trudno łowić ryby, ale może jakąś żabę spotkam? Starsi Panowie docenią chyba chęć wypełnienia słów piosenki. Robię co mogę!
Niestety, muszę też zrezygnować z wyprawy „na lwy by”. Ale to powiedzonko jest na stałe obecne w moim Słowniczku Wyrażeń Ulubionych i bardzo pasuje do okoliczności gdy trudno jest określić cel jakiegoś działania. Młode pokolenie zupełnie „nie kuma” o co chodzi i to jest powód do kpiarskiego uśmieszku: „Co wy wiecie o urokach życia?”…
Pewnie wiedzą wiele, ale inaczej. Radosnej jesieni!