Dla Druha Mirka z ciepłym pozdrowieniem i serdeczną myślą oraz podziękowaniem za nieustającą pamięć 🙂
Pstrykać trzeba szybko, zanim śnieg stopnieje. Chlap, chlap! Ruszam dzielnie w miejskie, świeżo posolone, śnieżne błoto! Zatrzymać zimowe obrazki! Raz jeszcze ucieszyć oczy świąteczną dekoracją! Kto wie kiedy znowu spadnie taki śnieg co zaciapie na mokro obiektyw i przemoczy obuwie fotografa?
Droga prowadząca do centrum miasta wygląda mało miejsko, ale w tym tkwi jej zaleta:)
A to już całkiem miejski pejzaż w białej, puszystej szatce
Aj, aj… Ciemno się robi, zmrok zapada. W butach chlupie i „już do odwrotu głos trąbki wzywa” …
A nazajutrz… Spadł deszcz i zmył do zera cały ten biały puch. Buty schną do dziś:)
Czuwaj, Druhu Mirku!
Zazdroszcząc ci zdjęć dobrej jakości, chyba sobie zafunduję nowy aparat. 🙂
PolubieniePolubienie
Ja pstrykam bardzo prostym Kodakiem i nic sama nie ustawiam. Aparat ma funkcję „inteligentny” i ufam, że to prawda:)) Aż się dziwię, że o zmroku zdjęcia też wychodzą w miarę dobrze.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Rewelacja, niedawno szłam podobnym szlakiem, ale takiej jakości zdjęć nie miałam, choć mniej sypało. Genialna jesteś i tyle.
Serdecznie pozdrawiam
PolubieniePolubienie
To nie ja! To mój genialny aparacik:))) Ja tylko naciskam guziczek!
PolubieniePolubienie
Jak nie Ty? Ptecież wszystko zależy od oczka i paluszka, a nie od guziczka, o!
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Och,jak lubię takie słodzonko😘
PolubieniePolubienie
Mrówko, czy krakowska zima jeszcze nie spłynęła Wisłą do morza???
PolubieniePolubienie
Chyba spłynęła… Na wędrówki jednak jeszcze nie czas. Widziałaś kiedyś przeziębioną mrówkę?
Ja nie i nie chcę być pierwszą:))))
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Słusznie! Ja też nie chcę widzieć zasmarkanej mrówki. 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Otóż to! Co najwyżej kichać może:))
PolubieniePolubienie
aaa, jaki piękny Kraków na tych fotkach :)))
PolubieniePolubienie
Tak jakoś się udało:))
PolubieniePolubienie